niedziela, 11 grudnia 2016


Panie Jezu.. Przyjdź..

Czy oblubienica woła swego oblubieńca? Czy wołamy Go tak mocno i z takim bólem jak Jezus wołał Ojca na krzyżu? Czy oblubienica jest na krzyżu swego poddania i pokory i służby wołając oblubieńca by zabrał nas do siebie?

Jaki rodzaj miłości popycha nas do tego by wołać? 
Czy naprawdę wiemy,co znaczy wołać?!

Czy serca nasze są już rozdarte tęsknotą do przebywania w świętości świętych?
Czy mówimy do tego świata-Jak długo jeszcze mam was znosić?

Jezus woła nas o wiele głośniej,niż my wołamy Jego,On zawołał nas z grobu i powstaliśmy słysząc..
Więc dlaczego wołamy jak niemi,głusi i ślepi i zaspokojeni..?

Czy wołamy tak jak Jezus wołał Ojca,czy jest w nas taka miłość,takie rozdarcie i pustka?

Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze.” (księga Psalmów 145, 18) szczerze=w prawdomówności,w prawdzie.
Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: „Oto jestem!” (księga proroka Izajasza 58, 8) 
                                                                       Psalm 142

Głośno wołam do Pana,
głośno błagam Pana.
Wylewam przed Nim swą troskę,
wyjawiam przed nim swą udrękę.
Ty znasz moją ścieżkę.
Gdy duch mój we mnie ustaje,
Na drodze, po której kroczę,
a nie ma nikogo, kto by miał wzgląd na mnie.
ukryli na mnie sidło.
Oglądam się w prawo i patrzę:
Do Ciebie wołam, o Panie,
Znikła dla mnie możność pomocy,
nie ma nikogo, kto by dbał o moje życie.
Zważ na moje wołanie,
mówię: Ty jesteś moją ucieczką,
udziałem moim w ziemi żyjących.
bym dziękował imieniu Twojemu.
bo jestem bardzo słaby.
Wybaw mię od prześladowców,
Wyprowadź mnie z więzienia,
gdyż są ode mnie mocniejsi. Otoczą mnie sprawiedliwi,
gdy okażesz mi dobroć.
cdn........